niedziela, 14 kwietnia 2024

okiem piknikowego kibica

Cieszy zwycięstwo Warty nad Koroną. Walka o strefę ponadspadkową będzie zażarta, ale wierzę, że się utrzymamy. Coraz silniejsza ławka Zielonych, plus powrót do składu Zrelaka, zmywają z mojej drużyny lico dostarczycieli punktów.
Puszcza wczoraj artystycznie upokorzyła Kolejorza. Tylko wyrywkowo dobrego, więc utarcie nosa potrzebne. Cudowny gol na dwa zero. Brawo dla ekstraklasowych nowicjuszy. Z tym Lechem, to tylko moja Warta notorycznie nie daje rady. Zawsze wciry. Nogi zesztywniałe, strach przed ławicą kolejorzowych na trybunach barw. Jakże niedawno serce mi krwawiło, gdy przy Bułgarskiej w derbach cały stadion kibicował jedynie Lechowi. Gdzie te chłopaki z Wildy? - pytam się. Wszyscy się spaskudzili i poprzechodzili za miedzę? Nikt nie został, by sprzyjać 'własnej' Warcie? Co to jest? Obleśna frajda z kolejnego dokopania lokalnej Siostrze. Drużynie, której ojcowie i dziady z Wildy (i nie tylko) kibicowali, a teraz wszystkie pyrusy, jak magma, tylko za Lechem. Przykry widok, gdy dwie bramkowe egzekucje nad przed-, a i tuż powojennym Mistrzem Polski, wywoływały tylko jednostronną euforię na trybunach. Kciuk w dół. Nie lubię.

a.m.

"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań lub afera.com.pl
(obecność nieobowiązkowa !)


"Nawiedzone Studio dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"