"NAWIEDZONE STUDIO"
niedziela 20 stycznia 2019 - godz. 22.00 - 2.00
RADIO "AFERA", 98,6 FM (Poznań)
www.afera.com.pl
realizacja: Tomek Ziółkowski
prowadzenie: Andrzej Masłowski
Wczorajsza audycja utrzymana w duchu wydarzeń minionego tygodnia. Wpływ na nią wywarły rozstania z zamordowanym prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem, a także zmarłymi lektorem Januszem Koziołem oraz perkusistą Tedem McKenną.
MOSTLY AUTUMN - "That Night In Leamington" - (2011) - koncert z pożegnalnej trasy Heather Findlay. Artystka wówczas ustępowała miejsca Olivii Sparnenn, która wkrótce stała się Olivią Sparnenn-Josh. Nie przeszkodził ów fakt Heather oraz Brianowi Joshowi w należytym zaprezentowaniu publiczności tej jednej z najbardziej okazałych w śpiewniku Jesiennych kompozycji. Poza tym, słowa: "... łzy, słońce, deszcz - czuję je na mojej twarzy ..." nadały się idealnie na początek wczorajszej audycji.
- Heroes Never Die
SAXON - "Solid Ball Of Rock" - (1990) - obie poniższe kompozycje po raz kolejny udowodniły, iż heavymetalowcy to bardzo wrażliwi twórcy, pomimo iż niektórzy przypisują im wcielenie zła.
- Requiem (We Will Remember)
- Overture In B-Minor / Refugee
SAVATAGE - "Gutter Ballet" - (1989) - Jon Oliva zaśpiewał tak, jakby nie miało być jutra.
- When The Crowds Are Gone
SAVATAGE - "Still The Orchestra Plays - Greatest Hits Volume 1 & 2" - (2010) - gdy po raz pierwszy usłyszałem to nagranie myślałem, że nie wyjdę z jego sideł żywy. Kolejna perła Amerykanów, których uwielbiam, choć niezwykle rzadko prezentuję na moim "nawiedzone studio FM".
- Hall Of The Mountain King - {oryginalnie na albumie "Hall Of The Mountain King", 1987}
DISTURBED - "Immortalized" - (2015) - aby poczuć moc tej przeróbki należało posłuchać jej w wydaniu a capella w miniony poniedziałek. Cisza panująca na gdańskiej Starówce, zebrany na niej tłum, aż w pewnej chwili wyłonił się niczym spod bram absolutu głos Davida Drainmana. Zaintonował znaną od zawsze z dorobku Paula Simona i Arta Garfunkela melodię, lecz z każdą sekundą wokalista Disturbed przeistaczał ją w arcydzieło. Aż mi pękło serce, a niosący się dźwięk ciszy zmiótł przynajmniej na chwilę całe panoszące się zło. Niewiarygodne, zawsze lubiłem oryginał Simona i Garfunkela, ale tak zwyczajnie, jako ładną, a nawet bardzo ładną piosenkę, lecz Disturbed swoją interpretacją podnieśli jej wartość do objęć geniuszu. Cieszę się, że było mi dane poczuć tego klimat. Szkoda jednak, że "przedsmakiem" musiała być tragedia.
- The Sound Of Silence - {Simon & Garfunkel cover}
KANSAS - "Point Of Know Return" - (1977) - jesteśmy tylko pyłkiem na wietrze - każdy z nas niby o tym od zawsze wie, a mimo wszystko będąc nawet niedostrzegalnymi kruszynkami w kosmosie potrafimy zadawać ból, że reakcje termojądrowe to przysłowiowa bułka z masłem.
- Dust In The Wind
DARE - "Out Of The Silence II" - (2018) - kocham ten album, zarówno w pierwowzorze z 1988 roku, jak też genialnym, choć nic niewnoszącym do sprawy powieleniu. Jeśli za czas jakiś, ten sam materiał Darren Wharton przyozdobi rzymską trójką, też kupię.
- Under The Sun
- Return To Heart
DARE - "Calm Before The Storm" - (1998) - oryginał Thin Lizzy wspaniały, lecz coverujący go Dare zatriumfowali niczym żołnierze wbijający flagę na Iwo Jimie.
- Still In Love With You - {Thin Lizzy cover}
THIN LIZZY - "Nightlife" - (1974) - bardzo fajna piosenka, którą Phil Lynnot skomponował dla swojej Mamy. Tak, bowiem nawet czyjaś "matka" zasługuje na pisanie z dużej litery, nie zaś inaczej, co często błędnie nakazują zasady języka polskiego.
- Philomena
RENAISSANCE - "Songs From Renaissance Days" - (1997) - album z odrzutami i bisajdami. Dwie poniższe piosenki, w niczym nie ustępują największym dokonaniom grupy. Choć, nie dotrą do nich mniej wnikliwi odbiorcy, którzy idą tylko po pewniakach, czyli chadzając na skróty.
- Dreamaker
- Only When I Laugh
RIVERSEA - "The Tide" - (2018) - nie zakochałem się w tej płycie, pomimo iż nadal wierzę w talent i wrażliwość Marca Atkinsona. Lecz i tak przynajmniej połowa tego albumu kosi konkurencję we współczesnym rocku progresywnym. Poniższe - i na wczoraj dobrane fragmenty - tego dowodem.
- Goodbye My Friend
- Uprising
- The Tide (reprise)
CHRIS BAY - "Chasing The Sun" - (2018) - pop/metalowy debiut wokalisty Freedom Call. W swoim czasie napisałem nawet tego recenzję. Nie będę się zatem powtarzać, ale jeszcze raz zachęcę; niech nikogo nie zmyli słaba okładka w jajecznicowych barwach.
- Flying Hearts
- Love Will Never Die
IRON MAIDEN - "Seventh Son Of A Seventh Son" - (1988) - moja ulubiona płyta Steve'a Harrisa i jego podopiecznych. W dodatku z dobrymi tekstami, które na wczoraj nadały się w sam raz.
- The Evil That Men Do
- The Prophecy
- Only The Good Die Young
==================================
==================================
TED McKENNA
(10. III. 1950 - 19. I. 2019)
kącik poświęcony Artyście
THE SENSATIONAL ALEX HARVEY BAND - "The Penthouse Tapes" - (1976) - Ted McKenna był kuzynem nieco zwariowanego Alexa Harveya. Podobnie zresztą jak klawiszowiec Hugh McKenna. Sam Alex Harvey fascynował się kabaretem, wodewilem oraz burleską, czemu dawał wyraz w swej rockowej twórczości. Stworzył więc swoisty rockowy teatr, w którym także odpowiednio się stroił. Bardzo u nas niedoceniana grupa, a przecież na Wyspach kultowa. Tylko proszę mi po raz kolejny nie pisać, że poniższych kawałków wolicie oryginały, bowiem taka teza nijak będzie się miała do istoty sprawy, w której kompletnie nie o to chodziło.
- Runaway - {Del Shannon cover}
- Love Story - {Jethro Tull cover}
RORY GALLAGHER - "Photo-Finish" - (1978) - prezentując w ubiegłych tygodniach twórczość Rory'ego Gallaghera nie przypuszczałem, że jedna z kolejnych odsłon poświęcona będzie jakiemuś właśnie zmarłemu muzykowi jego obozu.
- Overnight Bag
- Shadow Play
THE MICHAEL SCHENKER GROUP - "Built To Destroy" - (1983) - przebojowy numer z przeciętnej było nie było płyty znakomitego Schenkera. Zdecydowanie wolałbym przytoczyć fragmenty na przykład z pierwszych dwóch, lecz tam za bębnami nie było McKenny, a odpowiednio walili Denny Carmassi, Simon Phillips oraz Cozy Powell.
- I'm Gonna Make You Mine
GREG LAKE - "Greg Lake" - (1981) - moje ulubione dwie pieśni z solowego debiutu wokalisty King Crimson oraz Emerson Lake & Palmer.
- It Hurts
- Let Me Love You Once Before You Go
==================================
==================================
BLACK SABBATH featuring TONY IOMMI - "Seventh Star" - (1986) - uwielbiam tę ledwie półgodzinną solówkę Tony'ego Iommiego, której przedrostek "Black Sabbath" był przymusem ze strony wytwórni. Glenn Hughes zaśpiewał tutaj jak nigdy dotąd i nigdy potem. No, może za wyjątkiem tyciu wcześniejszego debiutu Phenomeny oraz przecudownego kawałka Deep Purple "You Keep On Moving", w którym Hughes dzielił wokalne łoże z Davidem Coverdalem.
- In Memory ...
DOWNES BRAIDE ASSOCIATION - "Suburban Ghosts" - (2015) - fuzja wokalisty The Oceanic Feeling z klawiszowcem Yes i Asii, a dawniej muzykiem Buggles. Melancholijny prog rock, którego raczej nie pokochają niestrudzeni wielbiciele odjazdowych Soft Machine lub równie niepojętych Can.
- Vanity
THIS WINTER MACHINE - "The Man Who Never Was" - (2017) - mógłbym tę muzykę prezentować w każdym nawiedzonym, choć obawiam się, iż byłaby to uczta jedynie dla mnie. Przynajmniej tyle wnioskuję na podstawie kompletnego w jej sprawie odzewu.
- The Wheel
LEBOWSKI - "Galactica" - (2019) - tym utworem bardzo chciałem zakończyć nasze wczorajsze spotkanie. Tak więc odmierzałem czas, by było idealnie, i niemal było, choć minutkę podkradłem automatycznemu nocnemu pasmu.
- The Doosan Way
====================================
====================================
W "Nocniku" pierwsze cztery nagrania z płyt Tomka:
FREDDIE MERCURY & MONSERRAT CABALLÉ - "Barcelona" - (1988 / reedycja 2012) -
OST - "Bohemian Rhapsody" - (2018) -
OST - "A Star Is Born" - (2018) -
DARE - "Beneath The Shining Water" - (2004) -
Andrzej Masłowski
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań
"Nawiedzone Studio dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"
==================================
Grupa na Facebooku:
"Nawiedzone Studio - Słuchacze"