Mam tę kompilację od dawien dawna. Czasem myślę sobie, że od zawsze. Na pewno wiele przeżyła. Słuchałem jej za młodu na maximum volume, ściany drżały, sąsiedzi tracili cierpliwość, lecz ku zaskoczeniu, na zapodawane 'dzień dobry', grzecznością się odwzajemniali.
Accept "Best Of" / wydanie pierwsze / 1983 Brain / Made in West Germany.
Wybór nagrań okresu 1979-82, a więc nie tyle sprzed "Metal Heart", co nawet na parę minut przed "Balls To The Wall" (czyli "Jajami o ścianę" - tak wtedy tłumaczono). Mamy tu wszystko, co każdy skaut w plecaku potrzebował, i menażkę, i niezbędnik, i "Restless And Wild", i "Son Of A Bitch", także wielbione niegdyś przeze mnie "I'm A Rebel" (cóż za cudownie prosta i chwytliwa rytmika!), do tego równie genialne i jak na dawnych Accept mega długie "Princess Of The Dawn" (ach, ta konsternująca rwana końcówka) oraz łagodniejsza, niemal 'pieszczotliwa' metalurgia w "No Time To Lose". Jednymi słowy, znakomicie zestawionych dziesięć numerów surowszych Accept, zanim wchłonął ich świat, większe koncerny i bardziej wymagający producenci/inżynierowie. Ewidentny produkt dla starych metali. Ci od blackowych rzygowin nie skumają i zapewne wyśmieją, ale co oni tam.
Odczuwa się jedynie dotkliwy brak "Fast As A Shark", z koniecznym nazistowskim intro, w postaci: "Heidi, heido, heida". Ale od czego rewelacyjny album "Restless And Wild". Oczywiście, konieczna jego edycja nieocenzurowana.
Stary dobry metal, jakiego dzisiaj nigdzie nie serwują. Chyba, że u wuja Endrju.
andy
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub afera.com.pl
"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 24.00
na 100,9 FM Poznań (Radiooznań) lub radiopoznan.fm