niedziela, 4 lutego 2024

audio-visions

Kansas "Audio-Visions" (na mojej półce US 1st pressing) - okładka dzieło sztuki. Sporządził Peter Lloyd, w oparciu o zespołowy pomysł. Niepierwsza to panów współpraca, spotkali się nieraz, choćby przy płótnach do "Point Of Know Return" czy "Song For America". Teraz jakby nowocześniej. Nadchodząca dekada zobowiązywała. W muzyce jednak to wciąż tradycyjni Kansas, z m.in. piękną, autorstwa Kerry'ego Livgrena balladą "Hold On" ("...Hold on, baby hold on, 'cause it's closer than you think..."). Zasłuchiwałem się nią w tamtym czasie i żałowałem, że była jedyną tego kroju płachtą na "Audio-Visions". Albowiem finałowe, natchnione w końcówce marszowym tempem i nutą folku "Back Door", to jednak inna bajka. Co do talentu Livgrena, pod jego auspicjami otwierające całość "Relentless", także genialne!
To były moje początki z ekipą Steve'a Walsha, pomimo iż grupę trochę już znałem. Wiadomo, "Dust In The Wind" czy "Carry On Wayward Son", kochali wszyscy. Magiczny świat klawiatur 'qwerty' jeszcze z dziejów głośnych maszyn do pisania.
Zachowałem dawny winyl. Kolejny wawrzynkowy nabytek. Nieidealny, jednak wtedy na nówki nie było mnie stać. Większość gramofonów pozostawiała wiele do życzenia, a jeszcze ich właściciele też z rzadka obchodzili się płytami z pietyzmem. Przeskakiwało mi gdzieś na stronie B, nie pamiętam już, gdzie, ponieważ tak naprawiłem, że nie ma śladu.
"Audio-Visions" to końcówka klasycznego składu na wieki wieków. W zestawieniu Walsh/Livgren/Steinhardt/Williams/Hope/Ehart, Kansas wystąpią dopiero za dwadzieścia lat. Ale to już inna epoka, inna publika, a przede wszystkim, bez choćby jednego przeboju i komercyjnego sukcesu.
Na obrazkach historyczny Andy'ego winyl. Krew, pot i łzy. I to odwrócone, wtedy często mnie intrygujące oko.

a.m.

 

>> dzisiaj winyle dla mas, kompakty dla koneserów <<


"NAWIEDZONE STUDIO"

w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań lub afera.com.pl
(obecność nieobowiązkowa)