Za przyczynkiem przypomnianego w minioną niedzielę albumu Paula
Stanleya, a oryginalnie wydanego 18 września 1978 roku, postanowiłem
sprawdzić wrześniowe kalendarium tamtego roku. Ciekaw byłem, jak mocno
musieli się trzymać za portfel ówcześni fani muzyki. A musieli, oj
musieli. Bowiem premierowe albumy, nie tylko wydali członkowie Kiss, lecz
tego samego miesiąca mleko z cycka ssali: Camel "Breathless", Yes "Tormato" (jutro 40-urodziny!), Styx "Pieces Of Eight", Rick Wright "Wet Dream", Black Sabbath "Never Say Die!", Leo Sayer "Leo Sayer", Gary Moore "Back On The Streets", Al Stewart "Time Passages", Leif Garrett "Feel The Need", Blondie "Parallel Lines", 10 CC "Bloody Tourists", Uriah Heep "Fallen Angel", Ultravox "Systems Of Romance", Linda Ronstadt "Living In The USA", Bryan Ferry "The Bride Stripped Bare" czy koncertowi Jethro Tull "Bursting Out".
Było tego jeszcze nieco, ja tylko wypisałem tytuły dla mnie najważniejsze. I już tylko na
ich podstawie można by spędzić obłędnie piękny dzień, a i skroić
niesamowitą audycję.
Obecnie także muzyki nie brakuje, choć przyznać trzeba, że ze świecą szukać miesiąca w roku z taką ilością świetnych płyt.
Andrzej Masłowski
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań
"Nawiedzone Studio dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"