wtorek, 16 czerwca 2015

Wizyta u DJ Novaca, a także polubienie od Skaldów

Wczoraj jeszcze przed Nawiedzonym Studio przyjąłem zaproszenie od DJ Novaca, tak więc byłem gościem w audycji "Fragile Sounds" - w internetowej stacji Good Time Radio. Nie po raz pierwszy zresztą. Choć należy się w tym miejscu pewne sprostowanie, bowiem pierwsze pół godziny poszło na straty. Pan Michał musiał zaprosić pewnego nudziarza, który tylko plątał się pod nogami, zachęcając (wyjątkowo mało zachęcająco!) do jakiegoś durnego sportowo-aktywnego wypoczynku nad jeziorkiem. Przez ten czas nie bardzo wiedziałem co ze sobą począć, przyszło mi nawet do głowy, by wstać i pójść w cholerę, jednak jako że bardzo lubię DJ Novaca i nie mam zamiaru w tak głupi sposób zrywać z nim znajomości, przecierpiałem te katorgi. Kiedy już pan nudziarz sobie poszedł, w sympatycznym studio od razu wytworzyła się atmosfera do słuchania i grania.
Pan Michał przyjechał do studia prosto z Kiekrza, gdzie didżejował na wolnym powietrzu. Przywiózł tłoczną walizkę płyt. Dosłownie. Ależ tam skarbów... Niestety niektórych nie chciał już powielać, więc to, co zagrał kilka godzin wcześniej nad jeziorkiem, nie poszło już we Fragile Sounds. Szkoda, choć i tak fajnie było. Z jego pakunku poszybowali zatem w eter: Isaac Hayes z Dionne Warwick, Teddy Pendergrass, Krystyna Prońko, a także pewna klubowa wersja piosenki "A może by", którą w latach 80-tych wykonywali kompletnie zapomniani Transport Band. Fajny oryginał, mam go starym Tonpressowskim singlu. To nowe wcielenie jak dla mnie zbyt plastikowe i nieco ciapowate, lecz nie chcąc zmazać Panu Michałowi z twarzy błogostanu nakłamałem, że też mi się podoba.
W mojej zaś siateczce królowały tylko "nówki" longplaye. To znaczy - nowe tytuły, bądź świeże reedycje staroci. Zagrałem niewiele, bo mocno już nadszarpnięty czas, przeleciał w trymiga. Dla kontrastu zabrałem jeszcze kilka starych "siódemek". To te małe płytki, czyli po prostu single.
Nie mam setlisty Pana Michała, zatem poniżej podam Państwu co nastąpiło z mojej strony:



PHIL COLLINS - "Two Hearts" - (1988) - singiel
- Two Hearts - {piosenka do filmu "Buster"}

IRENA JAROCKA - "To Za Mało" - (1980) - singiel
- Nie Odchodź Jeszcze

PATRICK SWAYZE - "She's Like The Wind" - (1987) - singiel
- She's Like The Wind - {piosenka do filmu "Dirty Dancing"}

ROBERT PLANT - "Burning Down One Side" - (1982) - singiel
- Moonlight In Samosa

NOORA NOOR - "Soul Deep" - (2009) -
- Forget What I Said

MIKE OLDFIELD - "Tubular Bells II" - (1992) -
- The Bell

MIKE OLDFIELD - "Tubular Bells III" - (1998) -
- Far Above The Clouds

REVOLUTION SAINTS - "Revolution Saints" - (2015) -
- In The Name Of The Father (Fernando's Song)

RADIORAMA - "Desires And Vampires" - (2014) - to jest w sumie reedycja debiutanckiego LP z 1986 roku, oprócz poniższego i zagranego wczoraj "Aliens", które to de facto pojawiło się oryginalnie dopiero na drugim LP grupy, tj. "The 2nd Album" w 1987 roku
- Aliens


==========================================
==========================================


No i na koniec coś z innej beczki... Proszę sobie zerknąć na poniższe fotki, na których widnieje wpis z profilu zespołu Skaldowie na Facebooku, a jeszcze poniżej mój komentarz, za który dostałem dwa polubienia. Od Tomka Szczegóły, tego Tomka co przetłumaczył chociażby książki o Iron Maiden na rynek polski, a drugie polubienie, to już od samego zespołu Skaldowie.



To tyle na dziś, dziękuję za uwagę :-)





Andrzej Masłowski 


 Radio "AFERA" 98,6 FM (Poznań)  - www.afera.com.pl

"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00




"... dla tych, którzy wiedzą co w muzyce najpiękniejsze"