MAGIC DANCE
"New Eyes"
(FRONTIERS)
**
AOR-owi nowojorczycy z Magic Dance właśnie zaserwowali trzeci album, choć głowę pod topór nadstawię, iż o dotychczasowych dwóch niewielu z nas słyszało.
Liderującemu całemu przedsięwzięciu, a swojsko zwącemu Jonathanowi Siejce, blisko do grania spod znaku Journey, Loverboy czy Reo Speedwagon, jednak musi on przebyć jeszcze sporo gór i rzek. Zarówno on, jak i towarzyszący mu 5-osobowy gitarowo-perkusyjny kolektyw.
Na plus Siejce oddaję zręczną umiejętność obsługiwania gitary oraz instrumentów klawiszowych, jak też stosownemu do okoliczności śpiewaniu oraz samodzielności w wyprodukowaniu tego dziełka. Tym bardziej, iż Siejka splótł coś z niczego. A konkretnie, z nijakich kompozycji, których można jednorazowo i bez uszczerbku na zdrowiu posłuchać, jednak o dłuższej fascynacji mowy nie ma. Drugim zaś plusem fakt, iż główny sprawca tego czynu jeszcze do niedawna deklarował przywiązanie do muzyczki łatwej, nawet jeszcze łatwiejszej, a jednocześnie dużo mniej przyjemnej. Od teraz jednak - podobno już na serio - wdarł się w szeregi rockowej gwardii. I kto wie, być może przy następnej płycie zacznę odkręcać wszystko, co przed chwilą napisałem.
Magic Dance próbują podążać sprawdzonymi aor-owymi szlakami, nie dopuszczając do żadnych renowacji stylu, co tylko niestety stawia ich na straconej pozycji. W tym gatunku, jeśli nie ma się nic nowego do zaoferowania, przynajmniej należy uprawianą profesję wykonywać bezbłędnie, natomiast Magic Dance przede wszystkim cierpią na repertuarową cierpkość.
Najlepsze piosenki: "You're Holding Back", "These Four Walls" oraz "Please Wake Me". Jednak, niech nikt po nich nie oczekuje zbyt wiele.
Andrzej Masłowski
"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań
"Nawiedzone Studio dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"
==================================
Grupa na Facebooku:
"Nawiedzone Studio - Słuchacze"