Gdy poprzednimi razy PiS tradycyjnie przegrywało wybory (i słusznie!) nie dopiekałem nikomu en face, jedynie swoją satysfakcję głosiłem sekretnie na blogu. Bo co innego kopać wirtualnie, a co innego przyłożyć leżącemu. Jako człowiek z klasą odpuściłem biedakom.
Pamiętam jak przy tamtych głosowaniach do sejmu przełknąłem rozsadzającą od środka dumę, choć korciło nią wroga dźgać jak każdy zwycięzca. Nawet dwóch pisowskich znajomych (mam też takich) zdziwiło się moją postawą, obiecując przy tym, że jak to oni wreszcie wygrają, też nie przyłożą. Znając to środowisko byłem wręcz pewien nie dotrzymania zadeklarowanej obietnicy. Co prawda jeden z owego tandemu nie chodzi już moimi ścieżkami, za to ten drugi zupełnie zapomniał o elegancji i złożonemu przyrzeczeniu (nie dziwne, wszak jego partyjny rodowód nigdy tego nie gwarantował). Na dokładkę dorzucę, iż po wczorajszym ogłoszeniu wyników nie obeszło się również bez kilku kąśliwych sms/ów, za które rzecz jasna "bardzo dziękuję". Nawet bym się mocno zdziwił, gdybym ich nie otrzymał. W końcu, naczekali się długich dziewięć lat i wielka szansa, że to ich jedyny i ostatni gol na lawinę dotąd wpuszczonych.
I co z tego w zasadzie wynika? Ano dużo dobrego. Od dawna uważałem, że PiS powinni trochę porządzić (skoro te 30 procent tak bardzo tego pragnie), a choćby po to, by ludzie sobie o nich przypomnieli. Poza tym, młode pokolenie kompletnie nie ma prawa pamiętać jak to niegdyś było. Jeśli grunt ma zostać w miarę szybko oczyszczony, to właśnie trafiła się najlepsza ku temu okazja. Mało tego, skoro już do tego doszło, to niech PiS zdobędą także za rok władzę i ponownie sprowadzą "zagubionych" do parteru. Samorządowe zwycięstwo niczego tej partii przecież nie daje, ponieważ ta nie posiada żadnej zdolności koalicyjnej. Zresztą trudno się dziwić. Nawet dupowłazy z PSLu nie mają ochoty bratania się z kimś takim. Oni już wiedzą czym to śmierdzi.
Praktycznie we wszystkich wielkich miastach PiS przegrało prezydentury !!! , a w samorządach dadzą radę w jednym, góra w dwóch okręgach - z czternastu !!!. Takie to ich zwycięstwo.
I co ważne - nie w Wielkopolsce. Zresztą cała zachodnia Polska PiSowi pokazała środkowy palec. Polska bogata, prężna i perspektywiczna. Polska ludzi przedsiębiorczych i elastycznych.
Dlatego nie ma się co obrażać, puszyć, tylko do ogólnokrajowych wyborów już wszyscy powinni być zmobilizowani, pójść i zagłosować, ponieważ te trzydzieści procent zrobi to zawsze. Proszę o tym pamiętać. A zatem, odpuszczenie wyborów lub oddawanie nieważnych głosów, zawsze przechwyci PiS. Jeśli więc, pragniemy kraju nowoczesnego, a nie usłanego pomnikami, rozpasanym klerem, Smoleńskimi awanturami i "drogami krzyżowymi", to pomyślmy o tym już dziś.
Andrzej Masłowski
RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
(4 godziny na żywo!!!)
===============================
"BLOG NAWIEDZONEGO"
oraz
"BLOG TYLKO O PŁYTACH CD i LP