NEW MODEL ARMY
"Between Wine And Blood" - (ATTACK ATTACK RECORDS) -
****
"Between Wine And Blood", to jakby ciąg dalszy, a raczej suplement do ub.rocznego "Between Dog And Wolf". I nie są to po tamtym autentycznie znakomitym dziele żadne odrzuty, gdyby ktoś tak pomyślał.
Album składa się z dwóch płyt, pierwszą wypełnia 6 premierowych studyjnych kompozycji, na drugiej zaś możemy posłuchać 11 nagrań znanych już z "Between Dog And Wolf" - tym razem w wydaniu koncertowym. Pochodzą one z trasy zarejestrowanej pomiędzy listopadem a grudniem 2013 roku. W tym miejscu należy się jednak małe sprostowanie, albowiem do opisu w książeczce wkradł się zecerski błąd, który informuje, iż nagrań dokonano w okresie XI/XII 2014 !?
New Model Army należy się także spory szacunek, w końcu ci mogli pójść na łatwiznę i w ramach 25-lecia odrestaurować swoje arcydzieło "Thunder And Consolation". Na pewno sprzedaliby niemało "świeżych" egzemplarzy tej płyty, a i pod tym pretekstem objechaliby jeszcze znaczną część świata. W zamian jednak zaproponowali kilka nowych utworów. Bardzo dobrych - co należy dodać.
Pierwsze trzy "According To You", "Angry Planet" oraz "Guessing" zapewne ucieszą entuzjastów drapieżniejszej strony zespołu. Surowość i pełna post-punkowej mocy ich dynamika przywołuje na myśl najwspanialsze lata grupy z przełomu 80/90's. Nie są to być może perły pokroju "Stupid Questions", "Poison Street" czy "Get Me Out", ale słucha się ich z wielką przyjemnością.
Pozostałe trzy nagrania, a więc cała druga część premierowego mini albumu, w postaci "Happy To Be Here", "Devils Bargain" oraz "Sunrise", to nastrojowa odsłona twórczości Brytyjczyków. Bardzo bliska stylistyce ub.rocznego longplaya "Between Wine And Wolf".
Każda z nich, mogłaby spokojnie znaleźć swoje miejsce na tamtym albumie, jednak szczególnie lśni dosłownie fenomenalna "Devils Bargain". Już choćby tylko dla niej warto pokłonić się nad całością.
A druga płyta? Cóż, zawiera wszystko co już dobrze znamy, czyli wybór nagrań z "Between Wine And Wolf", tyle że w wersjach dokonanych na żywo. I praktycznie bardzo zbliżonych do pierwowzorów. Zaczyna się od zadziornego "Stormclouds", a później mamy tu jeszcze m.in. przepiękny "Lean Back And Fall", czy nie gorsze "Summer Moors" , "Pull The Sun", no i pokaźny stos innych.....
Dla większości fanów New Model Army, będzie to jak przedłużenie dobrego snu.
Muszę na koniec dodać, iż zawsze bardzo lubiłem tę grupę, choć nigdy nie przepadałem za samym punkiem czy nawet post-punkiem. Jednak New Model Army w tej stylistyce od początku poruszali się zupełnie z jakąś niesłychaną lekkością w stosunku do swoich hałaśliwych kolegów, u których ideologia i prostota
przekazu często brały górę nad samym kunsztem wykonawczym. Dlatego Justin
Sullivan i jego kompania na tamtych tle, jawią się niczym post-punkowcy w artrockowej szacie. Bo chyba jako nieliczni w tej dziedzinie sztuki od zawsze przykładali wielką wagę do ciekawych melodii i bogatych aranżacji. Jedyni i niepowtarzalni, można rzec.
Andrzej Masłowski
RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
(4 godziny na żywo!!!)
===============================
"BLOG NAWIEDZONEGO"
oraz
"BLOG TYLKO O PŁYTACH CD i LP