Jest już pierwsza ważna tegoroczna płyta. Co istotne - rewelacyjna. Dzisiaj jej posłuchamy. Tej, i wielu innych. Poza muzyką, pobuszujemy także po starych okładkach pewnego rodaka, który zdobył szacunek i uznanie na całym świecie. A dzięki jednej okładce nawet ogromną sławę.
Pakuję do torby 47 albumów kompaktowych i zabieram pod pachę 7 winyli. Zobaczymy ile z tego wejdzie. Znając życie nie więcej jak połowa, ale to zawsze ta lepsza połowa.
Nawiedzone Studio, to nie tylko pierwsza czy druga godzina. Każda jest ważna i każda znakomita. Nie zabieram muzyki lepszej i gorszej, jedynie najlepszą i jeszcze lepszą. Nie kładźcie się zbyt wcześnie spać Drodzy Państwo, bo nie będzie repety. Wedla hasła: "nie chcesz mieć ucha pustego , słuchaj audycji Masłowskiego". Może słowa te brzmią nieco "drewnianie" - za to prawdziwie.
Posłuchamy rocka, metalu, country, ballady, art rocka, folku, popu i licho wie czego jeszcze. Ale tylko tego co zawsze bardzo lubię lub kocham. To mogę zagwarantować. Nie zrobi tego za mnie komputer, ani jakaś przymusowa playlista - zrobię to ja - Andrzej Masłowski.
Do usłyszenia!