Nie wiem czy podoba mi się mieszanie muzyki z polityką. Tak samo jak przemówienia aktorów (lub innych artystów) na wszelakich partyjnych konwencjach. Co prawda, żadna to nowość, przywędrowało z Ameryki, ale czy my zawsze musimy wszystko bezmyślnie papugować? Poza tym, po jaką cholercię znani i wartościowi ludzie wystawiają się na hejt. Rozumiem, że jak każdy człowiek i oni mają swoje poglądy, jednak po jednostronnej deklaracji sympatyzowania z partią "a"lub "b" , wiadomym jest, że wzbudzają niechęć strony drugiej. W ten sposób można za jednym pociągnięciem przegrać swój dotychczasowy artystyczny dorobek. Inaczej się teraz ogląda tych panów na ekranie.
Do tej pory taka Natalia Niemen żyła sobie w cieniu ojca. Wielkiego - co należy podkreślić. Nie mając ni kapki jego talentu, ni błysku jego oczu, jednak mogła sobie tworzyć spokojnie dla tej garstki wybrańców, a nawet pozwalać okazjonalnie zapraszać się do telewizji. Za sprawą występu na pisowskim konwencie, dała ciała jak wcześniej tacy Jerzy Zelnik, Jan Pietrzak czy Janusz Rewiński. Po co? - pytam się. A bo ci chcą i mają do tego pełne prawo - ktoś powie. Racja, wolno im. Muszą się jednak liczyć z tegoż konsekwencjami, ponieważ wyskandowana agresja panów Rewińskiego czy Zelnika, że o Pietrzaku (mistrz mowy nienawistnej) nie wspomnę, rzuca na nich inne światło. Trudno będzie teraz "neutralnie" odbierać ich twórczość, wiedząc co tym ludziom siedzi w głowach. Szkoda, że ci, będąc niegdyś zadeklarowanymi sympatykami demokracji, teraz poprzez swoją postawę zamknęliby ją w lochach.
Andrzej Masłowski
RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
(4 godziny na żywo!!!)
===============================
"BLOG NAWIEDZONEGO"
oraz
"BLOG TYLKO O PŁYTACH CD i LP