Facebook zadał pytanie (chyba wszystkim) - jaka piosenka została napisana o tobie?. Ten rodzaj testu zawierał osiem zdecydowanie nieskomplikowanych pytań, by już po krótkiej chwili wraz z rozwiązaniem padło kolejne zapytanie: "udostępnić?". No jasne, że tak ! :-) Okazało się, że dla mnie piosenką jest "Don't Stop Believin' " - grupy Journey, którą najzwyczajniej w świecie uwielbiam.
Pomyślałem, czyżby ten test przeprowadzał jakiś wielki brat? Oj, nie byłoby to dobre. Zwłaszcza w dobie nasilającego się terroryzmu, gdzie za wolność wypowiedzi dostaje się kulkę w łeb. A dla pokazówki, zabija jeszcze dodatkowo kilku innych niewinnych i przypadkowych ludzi. No cóż, żyjemy w czasach wszech mocnego internetu i obserwujących nas kamer, nie zdając sobie sprawy jak to jesteśmy pod obstrzałem. Dzisiaj łatwo i tanio można przeprowadzić atak, ale i jeszcze szybciej zostać samemu namierzonym. Czy zauważyliście Państwo jak świetnie wasz komputerowy wielki brat wszystko widzi i pamięta? Wystarczy, że zajrzycie do jakiegoś internetowego sklepu w poszukiwaniu czegoś tam, a później przy każdej innej wizycie, już na zupełnie innych stronach, będziecie mieć w zapamiętywarce co oglądaliście, co was zainteresowało,..... Wystarczy, że na chwilę spuścicie komputer z oczu, a każdy kto wejdzie w jego posiadanie, dowie się jakiej muzyki poszukujecie, co czytacie, albo jakie zabawki sprawiają wam przyjemność. Nawet jaki bystry w tej materii bywa Doktor Jutjub, a jaki pamiętliwy! I to na długo, długo....
Dzisiaj wystarczy stać się osobą publiczną (jak choćby ja), mieć własnego bloga, nieukrytego maila, a już można być obiektem obserwacji, a czasem nawet czegoś gorszego. Bo co innego ziać ogniem złe emocje pod własnym nazwiskiem (jak ja), a co innego otrzymywać anonimowe odpowiedzi, a nawet "życzenia noworoczne". Dostałem ostatnio takowe od pewnego anonima, który nawet gdyby się podpisał z imienia i nazwiska, to i tak zapewne nie byłoby to prawdziwe. Tchórze tego nie robią. Ów anonim zasugerował, bym nie pisał źle o PiSie, bo "nas" (jak to określił) to nie interesuje. Napisał to w imieniu wielu z Państwa. O czym donoszę, bo zapewne jeszcze o tym nie wiecie. No cóż...., nie ma szans, tak się składa, że jako wolny człowiek lubię wyrażać swoje opinie, a inni mogą je, lub nie - czytać. A gdy się w końcu obrażą, to się wypisują z bloga, jak i z Nawiedzonego Studia.
Bo trzeba mieć twarz, trzeba mieć charakter i trzeba mówić to, co serce podpowiada. Jak Jurek Owsiak, który ostatnio wyprosił z konferencji jakieś ścierwo z zakłamanej TV Republika. Nie wiem w ogóle po co powstało to pseudodziennikarsko-telewizyjne gówno. Nie dość, że sami nie potrafią pomóc chorym i potrzebującym ludziom, w czym Jurek Owsiak jest nieoceniony !!!, to tylko podkładają nogi i bratają się z najbardziej pazerną częścią kleru, któremu w tym czasie ubywa z tacy.
Zachęcam niezdecydowanych do wspomagania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Nawet jeśli Boga nie ma, a przez to nie zapisuje On Waszych zasług w niebiańskim kajecie, warto to zrobić w poczuciu bycia wartościowym człowiekiem. Wiem, że jest nas większość.
Andrzej Masłowski
RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
(4 godziny na żywo!!!)
===============================
"BLOG NAWIEDZONEGO"
oraz
"BLOG TYLKO O PŁYTACH CD i LP