Muzyk co prawda od dawna występował już jako solista, a jednak chyba każdy zawsze jego głos skojarzy z grupą, z którą wykonał całą masę niepowtarzalnych piosenek, a i przy tym światowych przebojów, jak choćby: "So You Win Again" (autorstwa mego pupilka Russa Ballarda !), "You Sexy Thing", "Emma", obłędny! "Brother Louie", "Every 1's A Winner" i wielu innych....
W okresie wczesnej młodości (gdy miałem 12-15 lat) Hot Chocolate należeli do moich ulubieńców, i chyba nie muszę już dodawać jaką sympatią darzyłem śpiew czarnoskórego łysola z bujnym wąsiskiem - Errola Browna.
Errol Brown w roku 1983 rewers LP "Love Shot" |
Mam na szczęście dwa wydane nieco później inne single, po których licencje do wytwórni RAK Records zapukał nasz krajowy Tonpress. Myślę tu o "No Doubt About It" oraz "I'll Put You Together Again". Oba również fantastyczne. Na bazie tych trzech małych płytek, a co za tym idzie - 6 piosenek, wyrobiłem sobie zdanie, że to klawa grupa, z kapitalnym wokalistą - który naprawdę nieźle żonglował głosem i ukrytymi w nim emocjami. A do tego, grupę jeszcze masowo grywano we wszystkich dyskotekach, tuż obok piosenek równie popularnych: Donny Summer, Bee Gees, Amandy Lear, Amii Stewart, Racey, Boney M., itd.... Nasi spece ze wspomnianego już Tonpressu wydali w epoce jeszcze singla "So You Win Again", którego także udało mi się z czasem zdobyć. Bo ja całe życie wszystko zdobywałem, być może dlatego tak bardzo nauczyłem się szacunku do każdej posiadanej płyty.
to zdjęcie z okładki Tonpress'owskiego singla jest moim ulubionym zdjęciem grupy. Od zawsze, na zawsze. |
Z czasem dokopałem się do innych singli, już tych wydanych na zgniłym Zachodzie, jak i do długograjów, dzięki czemu odkryłem sporą ilość innych równie znakomitych piosenek. Okazało się, że nawet te mniej u nas spopularyzowane piosenki, były równie dobre, co te wyszczególnione już powyżej. Że wspomnę choćby o: "Rumours", "Love Is Life" czy "Going Through The Motions". Mało tego, grupa nawet dokonała w 1980 roku ciekawej interpretacji sporego kalibru przeboju The Police "Walking On The Moon" - o czym niewielu sympatyków Errola Browne'a i spółki nawet wie. W swoim czasie nawet to sprawdziłem.
Nie chcąc Państwa zamęczać osobistymi wylewnościami, spuentuję tylko, iż Hot Chocolate, a co za tym idzie przede wszystkim śpiewający Errol Brown, to ogromna i ważna część mojego życia. Śmierć tego cholernie fajnego wokalisty jest dla mnie bardzo bolesna. Na równi z niedawnym pożegnaniem Demisa Roussosa.
Jako ciekawostkę dodam na koniec, iż artystę doceniła w swoim czasie nawet Królowa Elżbieta II, która wręczyła Brownowi okolicznościowy medal za zasługi dla narodu brytyjskiego.
Errol Brown chorował na raka wątroby. Zmarł we własnym domu na Bahamach. Odszedł w wieku 71 lat.
Dzięki Ci piękne Errol i brnij do świata lepszego....
Andrzej Masłowski
Radio "AFERA" 98,6 FM (Poznań) - www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
"... dla tych, którzy wiedzą co w muzyce najpiękniejsze"