TVP Kultura wyemitowała "Sugar Man". Fajnie opowiedzianą historię o Rodriguezie. Rzecz jak z bajki. Niewiarygodna. Gdyby mi ktoś przed 2012 r. (czas wydania filmu) zasugerował nakręcenie podobnej historii w fabule, nakazałbym mu puknięcie się w czoło. Bo przecież coś takiego nie miałoby prawa się nigdy i nigdzie wydarzyć. A jednak. Pomijając samą tę cudowną i realną opowieść, to przecież sam Rodriguez - absolutnie fenomenalna postać. Cóż za głos, cóż za przepiękne piosenki, a i towarzyszące im wspaniałe, mądre teksty.
Sporo słyszałem o tym facecie (jak każdy zresztą), jednak do kina na "Searching For Sugar Man" nigdy nie dotarłem. A szkoda, bo być może pojechalibyśmy z Synem przed rokiem do Kongresówki na jeden z jego trzech występów. Mój Syn okazało się, nie mniej wstrząśnięty osobowością Sugar Mana. Do tego stopnia, że na Facebooka, zarzucił na własnym profilu w tło ruiny jednej z dzielnic Detroit. Miejsca zamieszkania naszego bohatera.
Cieszę się, że obejrzałem ten film dopiero teraz. Przed trzema laty zrobiono wokół niego spory szum i troszkę mnie wkurzało, że wszyscy raptem zrobili się znawcami tematu. Dziś, gdy ich entuzjazm i nawałnica opadły, mogłem sobie na spokojnie prześledzić tę niezwykłą historię i samemu poczuć jej klimat.
Nie znoszę , gdy się mnie do czegoś nakłania, zmusza.... Nie lubię "musieć". Bo on obejrzał, bo on posłuchał, bo dla niego to świetne, to i dla też musi. Niczego nie muszę. Robię to co chcę i kiedy nadejdzie właściwa pora. I dobrze mi z tym. Jak Rodriguezowi.
Andrzej Masłowski
RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
(4 godziny na żywo!!!)
===============================
"BLOG NAWIEDZONEGO"
oraz
"BLOG TYLKO O PŁYTACH CD i LP