niedziela, 15 grudnia 2013

FATAL FUSION - "The Ancient Tale" - (2013) -

FATAL FUSION - "The Ancient Tale" - (KARISMA RECORDS) - 
***1/2



"The Ancient Tale" jest dopiero drugą płytą norweskiego zespołu Fatal Fusion. Płytę wydała nieduża wytwórnia Karisma Records, która w swoim katalogu posiada m.in. innych i nieco bardziej popularnych Norwegów, z grupy Airbag.
Piątka dżentelmenów z Fatal Fusion ewidentnie jest opętana duchami lat 70-tych. Bez skrupułów czerpiąc garściami z dokonań Pink Floyd, Genesis, Camel, Procol Harum, King Crimson, VDGG czy nawet Deep Purple. W sumie nic nowego, ileż to bowiem jest takich zespołów. Całe mnóstwo. Ale tylko nieliczni przykuwają uwagę i zasługują na nieco więcej. Czasem aż uszy więdną , gdy się posłucha większości tych neo-nieudaczników z Francji, Holandii czy nie daj Boże z Ameryki Łacińskiej. Tam to dopiero powyrastało neoregresji, niczym grzyby po deszczu. Dlatego człowiek się cieszy, gdy wreszcie może z przyjemnością posłuchać jakiegoś młodszego twórcy , który dzielnie sobie radzi w tej "skostniałej krainie".
Na "The Ancient Tale" otrzymujemy pięć kompozycji, w tym aż trzy suity. Wszystkie są intrygujące i wciągające zarazem, ale finalizująca całość i zarazem tytułowa "The Ancient Tale", wydaje się być tą absolutnie najpiękniejszą. Zachwyca lekkością i wielobarwnością. Rzecz to oparta na bohaterach z mitologii greckiej, kręcąc się wokół słońca, księżyca, astrologii, itd...  Już choćby tylko dla tych 17 minut z sekundami, warto zainwestować czas i uczucia, by nie przegapić tak porywającej i zarazem pięknej muzyki.
I pomyśleć, że nie trzeba było inwestować w drogie studio i niekończące się sesje. Wystarczyła wyobraźnia, polot i podstawowa sekcja organowo-gitarowo-perkusyjna. Bo nawet wokalista Knut Erik Grontredt nie posiada przecież jakiegoś niezwykłego głosu, a jednak ten, przykuwa sobą uwagę. I nie tylko w wyróżnionej przeze mnie suicie, ale i w bardzo romantycznej, nawet nieco klasycyzującej kompozycji, jaką jest "Tears I've Cried", czy w nie mniej pięknej 18-minutowej opowieści "City Of Zerych", która inicjuje całość.
To progresywny rock dla sentymentalistów. W konwencji retro. Z wieloma barwami. Czasem będąc łagodnym, a nieraz i solidnie z kopyta rockiem. Odnoszącym się także do muzyki klasycznej, space rocka, bluesa, a i jazzu także. A co najważniejsze, nie zapominającym przede wszystkim o wytworzeniu jako całość odpowiedniego nastroju.


Andrzej Masłowski


RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl

"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
(4 godziny na żywo!!!)

===============================

"BLOG NAWIEDZONEGO"
oraz
"BLOG TYLKO O PŁYTACH CD i LP"