na moim koncie: 1) NAWIEDZONE STUDIO (Radio Afera - 98,6 FM Poznań, także online) 2) USPOKOJENIE WIECZORNE (Radio Poznań - 100,9 FM Poznań, także online) 3) miesięcznik AUDIO VIDEO (ogólnopolskie) 4) ROCK PO WYROCKU (Radio Fan) 5) STRAŻNICY NOCY (Radio Fan) 6) Tygodnik MOTOR (ogólnopolskie) 7) GAZETA POZNAŃSKA / EXPRESS POZNAŃSKI (lokalne) 8) okazjonalnie RADIO MERKURY (lokalne) 9) METROPOLIA (ogólnopolskie)
czwartek, 25 września 2014
STATE OF SALAZAR - "All The Way" - (2014)
STATE OF SALAZAR
"All The Way"
(FRONTIERS RECORDS)
**1/2
Oto stoi przed nami nowy band z włoskiej stajni Frontiers Records. Nazywają się State Of Salazar i są Szwedami. Należy dodać - debiutantami, choć zdążyli już wypuścić przed dwoma laty EPkę "Lost My Way", i to właśnie nią zainteresowali sztab Serafino Perugino - choć wyjątkowo ten wszędobylski makaroniarz tym razem nie podjął się produkcji kolejnego swojego nabytku.
Grupa gra nieskomplikowanego melodyjnego rocka, a raczej "roczka", na którego z obrzydzeniem spojrzą zagorzali fani ambitnego łojenia. Nie oznacza to także, że wszyscy pozostali uklękną z wrażenia. Nie jest bowiem tak, iż zacny label Frontiers ma patent na nieomylność i wynajdywanie samych skarbów. Niedawna historia odsłoniła komercyjne wtopy, których nie udało się w żaden sposób wylansować. Przykładem grupy Xorigin, The Magnificent czy Wigelius, pomimo iż te nagrały przecież całkiem miłe albumy. No cóż... , ja też mam wielkie serce do Frontiers Records, nie oznacza to jednak, że z tego powodu przełknę każdą jej nową propozycję bez popitki.
W materiale promocyjnym przeczytałem, że ambicje grupy próbują sięgnąć fanów Toto, Journey czy Foreigner. I ja też mocno wierzę, że kiedyś się to ziści, póki co twórczość State Of Salazar mieści się w rejonach kwalifikacyjnych do działu "debiuty" na jakimś festiwalu piosenki typu: Sopot lub Bratysławska Lira - o ile ta ostatnia jeszcze zipie.
Piosenki na "All The Way" cechuje troszkę usilna i nie lekką ręką pisana melodyjność i nic tu nie pomoże silenie się gardła Marcusa Nygrena na Bobby'ego Kimballa. Na razie bliżej Szwedom do takiego tercetu Herrey's, który w drugiej połowie lat 80-tych próbował podbić za sprawą sopockiego festiwalu polską publiczność, a skończyło się na kurzącym się przez lata w witrynach sklepowych całego kraju winyla, którego później gratisowo dodawano do przeróżnych loterii książkowych.
Był niegdyś u naszych północnych sąsiadów taki słodko i super melodyjny band Sha-Boom, od którego polecam na początek czerpać panom ze State Of Salazar wiedzę, a Toto zostawić sobie na trochę później. A że tych pięciu młodych facetów jest po muzycznej akademii, wierzę że jakoś szybko się pozbierają.
Andrzej Masłowski
RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00
(4 godziny na żywo!!!)
===============================
"BLOG NAWIEDZONEGO"
oraz
"BLOG TYLKO O PŁYTACH CD i LP