poniedziałek, 17 lipca 2023

po niedzielnej egzekucji

W powrotnym z radia kursie dałem się panu dryndziarzowi namówić na rzucenie okiem na film z niedzielnej, popołudniowej egzekucji na Św. Marcinie. Potem nie mogłem zasnąć. Przeżywam takie rzeczy, nie potrafię inaczej. Niekiedy słyszę: wyluzuj, zapomnij... Nie ma szans, już tak mam. Przejrzałem w tym temacie dzisiejszą w mediach literaturę i mieszają się we mnie emocje. Każdy z trójki 'zainteresowanych' ofiarą. Oszczędzoną dziewczynę owe zdarzenie będzie prześladować po kres. Zginął niewinny, zakochany i wydawać się mogło szczęśliwy człowiek, natomiast dla ostatecznie samobójczego egzekutora nawet znajduję wyjaśnienie, choć czyn potępiam.
W uczuciach nie ma żartów. Nie każdy tak samo odbiera porażki. Oczywiście młoda dziewczyna miała prawo tego nie wiedzieć.
Najbardziej przerażają komentarze pod licznymi artykułami. Tutaj aż się kotłuje i mocno niepokoi, z jakimi ludźmi codziennie mijamy się na chodnikach, jeździmy tymi samymi tramwajami oraz sąsiadujemy w kolejkach do sklepowych kas. Kretynów nawet da się wyjaśnić, niektórzy po prostu takimi się rodzą i nie jest to ich wina, lecz skalę perfidnych szyderstw oraz jakże dziś powszechnej nienawiści, nie potrafię dźwignąć na żadnym ze skrzydeł tolerancji.
Psychologia to wciąż tajemnica. Meandry ludzkiego mózgu niezbadane. W obecnych realiach, w pędzie życia, wielu ludzi emocjonalnie sobie nie radzi. Frustracje, lęki, depresje, jest tego mnóstwo, a wiedza na ich temat niewielka. Trzeba z młodymi rozmawiać na ważne dla nich kwestie już od zarania, zamiast mącić im w głowach katechetycznymi bzdurami.
Wciąż zabija się w imię miłości. Ten konkretny przypadek pokazuje, że także w imię chorobliwej zazdrości i braku pogodzenia z poniesioną porażką. Podobno dziewczyna w social mediach chwaliła się szczęściem ze świeżo upieczonym narzeczonym zapominając, że kogoś do niedawna jeszcze bliskiego mocno rani. I oczywiście miała prawo do swego szczęścia, jednak nie wzięła pod uwagę bólu, jaki zadawała komuś, w kim uczucie jeszcze nie wygasło. A to nic innego, jak powody do zazdrości. Ktoś mądrze kiedyś powiedział: kobieta dająca powody do zazdrości, nie jest godna zazdrości. Szkoda tylko, iż algorytm zdarzeń nie podsunął tego egzekutorowi.
Jestem całym tym zdarzeniem oraz filmowym do tego załącznikiem poruszony. Nie tylko ja. I dobrze. Najgorsza obojętność. Obojętność to brak uczuć. Miłość i zazdrość uczuciami są, inna sprawa, iż często działającymi na przeciwnych biegunach. 

a.m.


"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań lub afera.com.pl

 

"Nawiedzone Studio dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze"