czwartek, 6 marca 2025

za tydzień Inkubus Sukkubus

Któregoś razu w socialmediach wyświetliło mi: czwartek, 13 marca, Poznań, Inkubus Sukkubus. O ile to ten zespół. Jeśli tak, no no no, nie lada niespodzianka. Kiedyś ich lubiłem, nawet bardzo. Po śmierci Nosferatu Beksińskiego szybko mi przeszło, zarówno na nich, co wszelakie Lacrimosy i inne straszące po zamczyskach. Ale to fajna muzyka, więc polecam.
Zastanawia mnie, co taka o tym koncercie cisza? Nikt nie wie? A może znajomych od takiej muzyki obchodzi już tylko czubek własnego nosa? Nie poczuwają się podzielić wieścią, polecić andy'emu. Ale na pewno odezwą się, gdy będą mieli kolejny interes. Wtedy nie omieszkają andy'ego poinformować, że koncert się odbył, dodając: nie wiedziałeś?, a ja byłem. Taki świat.
W każdym razie, już za kilka dni w Klubie Pod Minogą. Dokładnie za tydzień, gdybyście mieli Państwo ochotę. Będą jeszcze na przystawkę dwa inne zespoły, ale ich nie znam, więc duże prawdopodobieństwo, że jakieś polskie, albo co.

P.S. Okładki ich płyt bywają w tonacji czarno-czerwonej, dlaczego więc oficjalny plakat koncertowy (nie zamieszczam, nie podoba mi się) jest tej czerwieni pozbawiony?

andy

"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 23.00
na 100,9 FM Poznań (Radio Poznań) lub radiopoznan.fm

"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub
afera.com.pl 

środa, 5 marca 2025

Neil Young i jego letnie "Love Earth Tour"

Neil Young jest wściekły na Trumpa i Vance'a za to, jak potraktowali Wołodymyra Zełeńskiego oraz w ogóle za chamską narrację w Białym Domu, kiedy miało dojść do podpisania tzw. umowy surowcowej. Neil widzi w tych łachudrach to, co i ja, a więc, co tam ginący ludzie, co tam grabieże, liczy się tylko biznes. Ugranie na czyiś tragediach, na zagarniętych terytoriach jak najwięcej dla siebie. Ameryka od stycznia tego roku nabrała nowego znaczenia, szkoda tylko, że pejoratywnego.
Neil na pewno nie czuje się komfortowo będąc Kanadyjczykiem o podwójnym obywatelstwie, również amerykańskim. Ale dzięki temu ma szczególne prawo mówić, skandować, wytykać, śpiewać, wściekać się.
Muzyk zapowiada wizytę w Ukrainie, a konkretnie letnią trasę koncertową, która ma być darmowa. Oto wyraz wsparcia wobec kraju, którego wschodnie ziemie zaanektowała Rosja. I wciąż ostrzy kły na więcej.
Powraca do gry "Rockin' In The Free World" (dawajmy rocka w wolnym świecie). Protest song dotyczący praw człowieka. Ale nie tylko Ukraina, albowiem trasa "Love Earth Tour", będzie koncertowaniem po Europie, choć niestety na mapie tournee Polski brak. Nigdy Neil Young u nas nie był!
Maestro na swym blogu napisał, iż pod przywództwem Trumpa USA nie są już liderem wolnego świata. Dodając, iż wkrótce wkurwieni ludzie wyjdą na ulice, a świat przekona się, co myślą Amerykanie. Dodam od siebie, oczywiście ci przyzwoici. Wszak u nich też nie brakuje wszelakich mentzeno-czarnków, na których czele taki Alfons Nowogrodzki.

Nastawiam CD "Freedom", z akustyczną/koncertową plus elektryczną, wściekle rockową wersją "Rockin' In The Free World". Jakże aktualna rzecz. I chyba długo będzie, ponieważ nasz świat wcale nie pragnie pokoju i wolności. Zawsze znajdziemy w nim podżegaczy, zaborców, autokratów, tego wszystkiego zwolenników, jak i całą masę innych szumowin. 

andy

"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 23.00
na 100,9 FM Poznań (Radio Poznań) lub radiopoznan.fm

"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub
afera.com.pl 


wtorek, 4 marca 2025

"USPOKOJENIE WIECZORNE" - program z 3 marca 2025 / Radio Poznań, 100,9 FM Poznań

"USPOKOJENIE WIECZORNE"
wydanie nr 48
3 marca 2025

(poniedziałek, w godz. 22.07 - 23.00)

Radio Poznań
100,9 FM Poznań
realizacja Łukasz Kurzawski
prowadzenie andy

 

ROBERTA FLACK "Blue Lights In The Basement" (1977) -- Roberta Flack in memoriam
- The Closer I Get To You {duet with Donny Hathaway}

ANITA BAKER "Rapture" (1986)
- Mystery

ULTRAVOX "Ingenuity" (1994) -- era Sama Blue oraz Vinny'ego Burnsa
- A Way Out. A Way Through.

BADFINGER "No Dice" (1970) -- Joey Molland in memoriam
- Without You

BADFINGER "Badfinger" (1974) -- Joey Molland in memoriam
- My Heart Goes Out

DRUID "Fluid Druid" (1976)
- Painters Clouds

BULLSEYE "On Target" (1979)
- Olivia {utwór dodatkowy, spoza albumu}

LE ROUX "So Fired Up" (1983)
- Wait One Minute


poniedziałek, 3 marca 2025

"USPOKOJENIE WIECZORNE" - program z 24 lutego 2025 / Radio Poznań, 100,9 FM Poznań

"USPOKOJENIE WIECZORNE"
wydanie nr 47
24 lutego 2025

(poniedziałek, w godz. 22.07 - 23.00)

Radio Poznań
100,9 FM Poznań
realizacja Łukasz Kurzawski
prowadzenie andy


THE WAR ON DRUGS "Lost In The Dream" (2014)
- Red Eyes

GINO VANNELLI "The Life I Got - To My Most Beloved" (2024)
- Across The Dark Night {guest vocal Emily West}

BURNS BLUE "What If" (2003)
- Tomorrow Never Comes

VINNY BURNS "The Journey" (1999)
- Live The Dream

LIONEL RICHIE "Tuskegee" (2012) -- będzie koncert w łódzkiej Atlas Arenie. Stanie się 5 lipca br. - Trasa "Say Hello To The Hits"
- Lady {with Kenny Rogers}

PHIL COLLINS "Hello, I Must Be Going" (1982)
- Don't Let Him Steal Your Heart Away

MIKE + THE MECHANICS "Mike + The Mechanics" (1985) -- niebawem, a konkretnie 14 marca, ukaże się nowa kompilacja Mike'a i jego Mechaników "Looking Back - Living The Years". Na jednym CD szesnaście wyselekcjonowanych z siedmiu (na dziewięć wydanych) albumów kawałków, z pominięciem tytułów "M6" oraz "Rewired".
- Par Avion

DAVID BOWIE "Nothing Has Changed" (2014) -- 3 CD kompilacja
- This Is Not America {with The Pat Metheny Group}
(oryginalnie na OST "The Falcon And The Snowman" /1985/}


"NAWIEDZONE STUDIO" - program z 23 lutego 2025 / Radio Afera 98,6 FM Poznań




"NAWIEDZONE STUDIO"
wydanie z 23 lutego 2025
(z niedzieli na poniedziałek,
od 22.00 do 2.00)
 
98,6 FM Poznań
oraz afera.com.pl

realizacja i prowadzenie: andy

 

DON FELDER "American Rock 'N' Roll" (2019)
- American Rock 'N' Roll {gościnnie Slash, Mick Fleetwood, Nathan East, Lenny Castro, Chad Smith}
- Charmed {gościnnie Alex Lifeson}

BETH HART "You Still ot Me" (2024)
- Machine Gun Vibrato

RATED X "Rated X" (2014) -- Karl Cochran in memoriam
- Maybe Tonight

D-A-D "Disn30land Af30r D30k - 30 Years 30 Hits - Best Of D-A-D 1984-2014" (2014) -- przyjadą do Warszawy. Stanie się 31 października 2025 w Proximie.
- Sleeping My Day Away {z albumu "No Fuel Left For The Pilgrims" /1989/}
- We All Fall Down {z albumu "Dic. Nii. Lan. Daft. Erd. Ark." /2011/}



CRAZY LIXX "Thrill Of The Bite" (2025)
-- premiera!
- Who Said Rock N' Roll Is Dead
- Little Miss Dangerous

SLASH "Orgy Of The Damned" (2024) -- producentem albumu Mike Clink, a więc facio od "Appetite For Destruction". Chociaż, nie tylko, przecież.
- Stormy Monday {feat. Beth Hart} {T-Bone Walker cover}

KANSAS "The Absence Of Presence" (2020) -- na 4 marca zaplanowano operację raka tarczycy u Ronniego Platta.
- Propulsion 1 {instrumentalny}
- Memories Down The Line

DREAM THEATER "Parasomnia" (2025) -- premiera!
- Bend The Clock

MAGNUM "Live At KK's Steel Mill" (2024) -- premiera albumu 10 stycznia 2025
- Rockin' Chair
- On A Storyteller's Night

MORRISSEY "The Best Of Morrissey 'Suedehead' " (1997) -- były wokalista The Smiths przyjedzie do Krakowa. Wystąpi w Tauron Arenie. Stanie się 3 lipca 2025.
- Suedehead {z albumu "Viva Hate" /1988/}
- Interlude {feat. Siouxsie} {singiel 1994}

THE DANDY WARHOLS "Welcome To The Monkey House" (2003) -- zagrają Katowicach. Stanie się 21 lipca 2025 w P23.
- You Were The Last High


MANIC STREET PREACHERS "Critical Thinking" (2025)
-- premiera!
- Decline & Fall
- Brushstrokes Of Reunion
- Dear Stephan

THE DOOBIE BROTHERS "Listen To The Music - The Very Best Of The Doobie Brothers" (1994) -- z cyklu: sklepowe opowieści, to raz, a dwa, w obronie składanek.
- Long Train Runnin' {z albumu "The Captain And Me" /1973/}
- Listen To The Music {z albumu "Toulouse Street" /1972/}
- Jesus Is Just Alright {z albumu "Toulouse Street" /1972/}
- Rockin' Down The Highway {z albumu "Toulouse Street" /1972/}
- Real Love {z albumu "One Step Closer" /1980/}

NIGHT "Long Distance" (1980)
- Dr. Rock
- Love On The Airwaves
- The Letter

GEORGE HARRISON "Somewhere In England" (1981)
- Life Itself
- All Those Years Ago

DON McLEAN "American Boys" (2024)
- Thunderstorm Girl
- Stone Cold Gangster

CHARLIE "No Second Chance" (1977)
- Love Is Alright
- Guitar Hero (False Messiah)

THE PAT METHENY GROUP "In Concert" (1993) -- bootleg / unofficial release
- Have You Heard


"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań lub afera.com.pl
(obecność nieobowiązkowa !)

 

"Nawiedzone Studio dla tych, którzy wiedzą, co w muzyce najpiękniejsze

 

niedziela, 2 marca 2025

(*) Joey Molland

Joey Molland in memoriam

Znowu smutna informacja. Odszedł Joey Molland, muzyk starego, oryginalnego składu Badfinger - jeden z wokalistów tej walijskiej grupy, do tego gitarzysta oraz instrumentalista klawiszowy. Wraz z jego śmiercią, definitywnie zamyka się rozdział Badfinger. Zespołu i tak już kolejami losu mocno okaleczonego, ale teraz klamka zapada.
W pierwszej połowie lat siedemdziesiątych, była to przepiękna rock formacja, nagrywająca dla Apple, i jakże subtelnie czerpiąca z Beatlesów. Pomimo, iż inna, w żaden sposób nienaśladująca liverpoolskiej czwórki.
Szczególnie polecam albumy "No Dice" (1970) oraz "Straight Up" (1971). Ten wcześniejszy, zawiera m.in. arcypiękną balladę "Without You" (... zawsze się uśmiechasz, lecz w twoich oczach widać smutek ...). Rok po Badfinger przerobił ją i ogromnie spopularyzował Harry Nilsson, a w latach dziewięćdziesiątych o piosence, także z sukcesem, przypomniała Mariah Carey. I choć wszystko ładnie pięknie, dla mnie Badfinger pod każdym względem triumfują. Teoretycznie już tylko z tej piosenki grupa powinna być ustawiona do końca życia, jednak kwestie rozpadu Apple, do tego zawiłe procedury i brudne okoliczności, ograbiły ją z należności. I na tym nie koniec złych dziejów. Bo nie wiem, czy wiecie Drodzy Państwo, ale Badfinger to jedna z najbardziej pechowych grup w historii rocka. Otóż, w 1975 roku wokalista, gitarzysta i pianista Pete Ham, popełnił samobójstwo - mając zaledwie 28 lat - po tym, jak naraz zwaliły się na niego problemy osobiste i zawodowe. M.in. został oszukany przez szefa finansów Badfinger. Pewnego dnia dostał telefon, że jego pieniądze przepadły. Pete na 'pokrzepienie' poszedł z kolegą z zespołu do baru, nieźle się wprawił, a gdy wrócił do domu zszedł do garażu i się powiesił.
Nic lepszy los nie spotkał wokalisty i basisty, Toma Evansa. On także kilka lat później popełnił samobójstwo. W jego przypadku do gry doszły depresja oraz problemy finansowe. Chłopina był jeszcze na grubo przed czterdziestką.
Niczego naprawić nie możemy, ale przynajmniej polecam tej muzyki posłuchać. Wspaniała grupa. Ilekroć jej słucham, ściska mnie w środku, dlaczego tacy ludzie, taka komitywa, tak utalentowani chłopacy...

andy

"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 23.00
na 100,9 FM Poznań (Radio Poznań) lub radiopoznan.fm

"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub
afera.com.pl 


rapture

Ostatnio Słuchacz (ale taki od dwudziestej drugiej po drugą!) przypomniał mi o Anicie Baker. Pochwalił się słuchaniem "Giving You The Best That I Got" - i to mu się chwali. Ale jako, że andy zawsze najlepszy, posiadam dwa egzemplarze. Jeden od zawsze, drugi zaś trafił mi się kiedyś za taniochę. I to jest znakomity soulowy tytuł, z działu: czarne śpiewanie. Ostatnio umarła Roberta Flack, więc z chęcią powróciłem do tym podobnych głosów, rytmów. I choć jak najbardziej polecam soul-, niekiedy lekko jazzujące "Giving You The Best That I Got", to przy obecnej okazji, szczególny nacisk położyłbym na wydane dwa lata wcześniej "Rapture". Osiem piosenek, wśród nich trzy kapitalne: "Been So Long", "No One In The World" oraz... patrz na prawo -->, z dumą spoglądające z najwyższego podium "Mystery" - cztery minuty i pięćdziesiąt sześć sekund o miłości, namiętności i rzecz jasna zawartej w tytule tajemnicy. Bo cały album wyzwala pełne ciepła i namiętności cztero-/pięciominutowe songi. Ekspresja i kolor. Ale to pop/soul dla dorosłych. Już wtedy, w tym osiemdziesiątym szóstym, taki był. Produkt dla odbiorcy wyrobionego, wrażliwego, wymagającego. Czarna twórczość, przy czym jakże daleka od ulicznych boomboxów. Zresztą, wyobrazić sobie kolesia od 'fuckin' man', z taką muzą na Bronxie, to jak przedszkolaka zmusić do posłuszeństwa.
Mówimy o płycie sprzedanej w Stanach w nakładzie gwarantującym pięciokrotną Platynę. Czyli pięć milionów nośników. Nie kliknięć myszką czy pierdnięć w ekran, a tyle płyt i kaset. I to jest wyczyn. Dlatego śmiech mnie ogarnia, kiedy widzę tych dzisiejszych mocarzy legitymizujących się w mediach społecznościowych wynikami kilku, bądź kilkunastu milionów wyświetleń na jakimś tam strumieniowym piździbączku. A tu jeszcze mowa o podwójnym Grammy. Dlatego tytuł "Rapture", pokrywa się z rzeczywistością.

andy

"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 23.00
na 100,9 FM Poznań (Radio Poznań) lub radiopoznan.fm

"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub
afera.com.pl 


sobota, 1 marca 2025

David Byron - 40 lat minęło

Wczoraj, tj. dwudziestego ósmego lutego, mieliśmy czterdzieści lat od śmierci Davida Byrona. Pierwszego wokalisty Uriah Heep. Najlepszego. Cudownego. Szkoda, że nie za dobrze prowadzącego się, albowiem dużą szansą, że byłby z nami do dziś.
Uwielbiam jego śpiewanie, i choć jestem już stary dziad, wciąż nie przygasł we mnie zachwyt. Kiedy piszę ten tekst, nastawiłem płytę "The Magician's Birthday". Tytuł symboliczny. Nowa trasa, która także dotrze do Polski, spina klamrą historię grupy, właśnie w tego tytułu oparciu: "The Magician's Farewell". Bo wszystko musi mieć początek i koniec. Narodziny i śmierć. Nawet, jeśli Mick Box wciąż wygląda dobrze, a jego kompani wykazują gotowość do dalszych działań. Nie lubię takich wymuszonych pożegnań. Co innego David Byron. Za niego zadecydował los, czytaj: organizm. Wyczerpany, latami nadużywany. Ale była to epoka, kiedy wielu artystów nie miało dzisiejszej wiedzy medycznej, odpowiedniej świadomości.
"The Magician's Birthday" nie jest w gronie mych ulubionych Jurajek, ale oczywiście to wciąż bardzo udana płyta. Mamy tu kilka znakomitych numerów, jak "Sunrise", "Rain" czy "Echoes In The Dark". No i, okładka. Nawet, gdybym nie napisał, od razu wiadomo, że Roger Dean. Jego wyobraźnie znad topograficznych oceanów zawsze fascynowały, działały na mnie. I jakże te jego szaty pomagały muzyce, czy to Yes, Budgie, Gentle Giant, czy właśnie Uriah Heep.
Wobec potrzebnego foto, wyciągnąłem właśnie z półki eRFNowski winyl z siedemdziesiątego drugiego, CD w wydaniu Castle z dziewięćdziesiątego szóstego oraz podwójne CD z dwa tysiące siedemnastego, repertuarowo najbogatsze, z piętnastoma dodatkami wobec pierwowzoru. Mając takie zaplecze, mogę sobie powybrzydzać, kiedy i którego wydania posłucham, a przy niewesołym uczczeniu wczorajszych czterech dych od odejścia Davida Byrona, wystawić je wszystkie, jak sztandar i wartę honorową. 

andy

"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 23.00
na 100,9 FM Poznań (Radio Poznań) lub radiopoznan.fm

"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub
afera.com.pl 


po rozmowach w owalnym

Jestem pod wrażeniem nieprawdopodobnego chamstwa w Białym Domu. Ameryka nie miała jeszcze takiego prezydenta i równie skurwiałego zastępcy. Ludzi o subtelności Kremla, mentalnych bandziorów z mandatem do rządzenia. Odwołali konferencję, nie usiedli do lunchu, wyrzucili z Gabinetu Owalnego Zełeńskiego, bo ten nie dał sobie dmuchać w kaszę, stojąc pełnym sobą za mordowanym narodem, próbując durniom wytłumaczyć, kto w tej wojnie jest agresorem. Nie mieli na Zełeńskiego argumentów, to go zakrzyczeli, próbowali zastraszyć. Co za kreatury. Moja Ty od zawsze kochana Ameryko, kończ ten etap dziejów.
Trump mówi o chęci zaniechania działań wojennych, a myślami pragnie tylko eksploatować złoża z terenów okupowanych. Niepojęte, wręcz niewyobrażalne draństwo. Chce się zyskami z Putinem podzielić, jak w wiadomej epoce Ribbentrop z Mołotowem. Trudno uwierzyć, iż Ameryka wybrała takiego człowieka na reprezentanta własnego pięknego, o jeszcze do niedawna równie praworządnej historii kraju. Świat oszalał. Zobaczcie, do czego doprowadza dzisiejsza prawica. Jakich ma reprezentantów. To także ostrzeżenie przed wyborami w Polsce.
Trump do Zełeńskiego: nie masz mocnych kart. Na co Zełeński: nie gram w karty, jestem prezydentem kraju, który tkwi w wojnie.
Jakiś ćmok dziennikarzyna, zapytał Zełeńskiego, czemu ten nie nosi garnituru?, na co odpowiedź: mam garnitur i założę go, kiedy tylko wojna się skończy. I dalej, że będzie to taki gang, jak twój, a może nawet lepszy lub tańszy. Okaże się. Riposta człowieka, którego nie szata zdobi.
Nie widzę tego jasno. Boję się, że jeszcze się zaogni. 

andy

"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 23.00
na 100,9 FM Poznań (Radio Poznań) lub radiopoznan.fm

"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub
afera.com.pl 


piątek, 28 lutego 2025

on target

Przed nami kolejna kompaktowa, fascynująca reedycja wytwórni Rock Candy (prezentowałem w jednej z niedawnych audycji cztery nagrania). Jedyny raz na tym nośniku. Stara rzecz, albowiem z dwa tysiące szesnastego, a mowa o jedynym albumie bostońsko-nowojorskiej formacji Bullseye (dobra nazwa) - materiałem oryginalnie opublikowanym w tysiąc dziewięćset siedemdziesiątym dziewiątym. Cóż za rocznik! Na samą myśl ciary. Wyobrażam sobie, jaki dreszczyk, kiedy wchodziło się po tę płytę do jakiegoś Tower Records, po czym szybki pęd ku domowemu gramofonowi. Jakaś pepsi z lodóweczki, popielnica, ćmiczek, odsłonięta stora, okno na oścież i niech słucha całe osiedle. Robiłem tak niemal co dnia, i uwierzcie, jakże miło było, gdy pewnego razu Jolka zaczepiła: "ale ty masz fajne nagrania".
Kolejny zespół bez sukcesu. Zapomniany. Co tam zapomniany, przecież nie był nawet mikroskopijnie znany. A przecież brzmiał fantastycznie. Posłuchajcie gitar (grali na dwie), klawiszy, wokalisty, całego tła, wstrzelonych w niego smaczków. Płyta charakterna, rockowa, ale nie taka, by rozpierniczać gitary o wzmacniacze. To rock dla intelektualistów, z uporządkowanymi fryzurami, schludnym odzieniem, wyczuwalną perfumerią. Francio elegancio.
"On Target" wydała Columbia, więc nie przelewki. Dzisiaj ktoś powie: zgredziki, a wtedy jawili się nadzieją, talentem, umiejętnościami, kunsztem.
Płytę otwierała taka rzecz "Treat Me Right", i nikt by jej nie poznał, gdyby nie Pat Benatar, która w swojej interpretacji rozpowszechniła song rok później. Mocne działo. Amerykański komercyjny rock. Ileż było wtedy takiej muzyki. Patrzę po półkach, tym podobnego grania mam po ugięcie listew. W okresie 1976-79 grano takiego rocka na masową skalę, głównie w Stanach i Kanadzie, i głównie tam był popularny, dlatego nie dziwmy się, że często wiele nazw/nazwisk, brzmi na naszym kontynencie tajemniczo.
Ponieważ przykładam wagę do produkcji, do samych producentów, z obowiązku wymienię odpowiedzialnego za ten album: Rob Stevens. Facio wcześniej współpracował z progrockową formacją Crack The Sky, ale wiem, że o nich wiemy równie tyle, co o proroctwach dla świata.
Pozwolę na dzisiaj zaproponować przeuroczą "Olivię". Piosnkę pozaalbumową, ale z tego CD, o której śmiało można rzec: zagubiony klejnot lekkiego rocka. Gdyby komuś się wtedy zechciało, uparło, postawiło na swoim, byłby z tego hit. Pojawiałby się na wszelakich składankach reprezentujących lata siedemdziesiąte. Ów swobodny, lekko funkowy numer, aż prosił się o Jej Wysokość Billboard 200. Jakże fajna płyta, którą poznałem z ogromnym opóźnieniem. Gdy tylko zarzucę do kompaktu, już z niego nie wychodzi. Czego wszystkim życzę.

andy

"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 23.00
na 100,9 FM Poznań (Radio Poznań) lub radiopoznan.fm

"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub
afera.com.pl 


all fired up

Amerykańska ekipa Le Roux. Z początku southernrockowa, a przynajmniej w takim kierunku rokująca, z czasem przeobraziła się w melodic/AOR/hard rockową i chyba nieźle na tym wyszli. Z artystycznego, nie zaś komercyjnego punktu widzenia.
Istnieją od końca lat siedemdziesiątych, ale liczy się pierwszych kilka albumów, głównie z okresu 1978-83. Różne składy, także różni wokaliści, a ja najbardziej lubię płytę "So Fired Up" z tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego trzeciego. Zaśpiewał tam Fergie Frederiksen (ex-Trillion), chwilę późniejszy śpiewak u Toto (album "Isolation").
"All Fired Up" ukazało się w czasach początków MTV. Na częstą emisję załapywała się w niej ballada "Wait One Minute". Uzyskała nawet rangę przeboju. Niestety cały album nie sprostał wygórowanym wymogom szefostwa RCA, która to zresztą wytwórnia wkrótce zerwała z Le Roux kontrakt. Sprawa podłamała muzyków, którzy nawet na czas pewien zaniechali działalności. 
Dla mnie płyta wyśmienita. Nawet po latach nie trąci przysłowiową myszką. Uwielbiam jej słuchać. A co zapragnę jeszcze podkreślić, potrzebuję jej tylko całej, nie wyobrażam sobie redukcji jakiegokolwiek fragmentu.
Panowie uprawiali kunsztownego hardroczka, na dwie gitary oraz klawisze, a za tym ostatnim instrumentem stał Rod Roddy. Świetny gracz, o szerokim spektrum fantazji i umiejętności.
Jakoś niedawno, bodaj w dwóch audycjach, zaprezentowałem z tego longa sześć kawałków, który liczy ich dziesięć, a więc matematycznie przekroczyliśmy połówkę.
Trzy pierwszego kroju ballady: "Let Me In", momentami ożywiona "Line On Love", plus wspomniana powyżej "Wait One Minute". Do tego dochodziło bez liku żywszych melodii, do słuchania z otwartą gębą. Spośród nich, szczególnie lubię, trzymam w pamięci, wręcz hołubię "Lifeline", "Yours Tonight" oraz "Turning Point", ale oczywiście wszystko kapitalne. My fani melodic rocka chcielibyśmy, by o takich płytach działo się równie głośno, co o zapisanych w matrycach wyczynach Toto, Foreigner, Styx, Bad English, Journey, REO Speedwagon i wielu tym podobnych, lecz nie od dziś wiadomo, na próżno szukać sprawiedliwości. 

andy

"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 23.00
na 100,9 FM Poznań (Radio Poznań) lub radiopoznan.fm

"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub
afera.com.pl 


pod koniec marca nowi Harem Scarem

I oto kolejna zapowiedź; 25 marca na półki, tylko dobrych sklepów!, wbije nowy album kanadyjskich Harem Scarem. Tytuł "Chasing Euphoria". Kolejny bardzo przeze mnie ceniony zespół, z którym nie muszę się chować po kątach. Ten blog to wspaniała sprawa, mogę pisać o bliskiej mi muzyce i nikt jej nie przyciszy, nie przegada, nie wypnie się prosto w twarz. Moi niegdyś kumaci kumple na tyle zdziadzieli, że takie granie kompletnie ich nie rusza. W aucie lub robocie słuchają Radia Pogoda, a po obiedzie potulnie na wytyczne swych niewiast skopują przydomowe ogródki. Żałosne, ale naprawdę tak to wygląda. Na szczęście andy w porę wypisał się z tracenia czasu z tego rodzaju nudziarzami. Obecny grafik spotkań wyklucza z nimi herbatki i nie przewiduję amnestii. Wróćmy jednak do muzyki. Harem Scarem uprawiają komunikatywnego, melodyjnego, nie za ciężkiego hard rocka, od ponad trzydziestu lat dostarczając wartościowe albumy, z których mianem klasyków afiszują się pierwsze dwa: "Harem Scarem" oraz "Mood Swings". Są to płyty z samego początku lat dziewięćdziesiątych, obie dla WEA, czyli filii Warner Music Group, i pomimo najwyższych w rankingach fanów notowań, wcale nie wyrastają ponad pozostałe. Osobiście mógłbym wskazać dowolnych pięć innych, absolutnie nie gorszych. Dla przykładu, ostatnie jak do tej pory "Change The World", to kolekcja wysokiej próby jedenastu rock'piosenek, z wysuwającym się na czoło potencjalnym hitem "Aftershock". Ale oczywiście cały album w rytmie i w dechę. No i, super dobry wokalista, o nieco nazistowskim nazwisku Harry Hess.
Harem Scarem niebawem wyruszą w trasę koncertową po Europie. Będą w Londynie, Madrycie, Lizbonie czy Mediolanie, a w Warszawie nie.

andy


"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 23.00
na 100,9 FM Poznań (Radio Poznań) lub radiopoznan.fm

"NAWIEDZONE STUDIO"
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00

na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub
afera.com.pl