Do boju "Gets Me Through" - w obciętej jednak edycji, jako edit. Numer, który w pełnej krasie otwierał cały album, a jednocześnie jako pierwszy ten album promował. Ukazał się kilka dni przed zamachami na WTC, ale to tekst z "Dreamer" uznano później za mający najbliższy z nowojorskimi wydarzeniami związek. Nie kontekst, a związek - podkreślę. Niekiedy artyści piszą prorocze piosenki, i nawet jeśli daleko im do sensu stricto, i tak mrowią. Ale jesteśmy przy "Gets Me Through" - ... nie jestem kimś, za kogo mnie uważasz. Nie jestem ani antychrystem, ani też IronManem... staram się tylko ciebie zabawiać najlepiej, jak potrafię... Dobre otwarcie, zarówno dla albumu, co i agitowanie go tym zwiastunem.
Super okładka, aczkolwiek to przecież nic innego, jak jeden z kadrów z książeczki do "Down To Earth". Ale to tylko tak na marginesie.
Drugi kawałek zwie się "No Place For Angels". W sumie okay, ale ostatecznie bez szaleństwa. Takie, może być. Jednak, było nie było, zawsze rarytas. Pierwotnie wydany jedynie na japońskiej wersji albumu. Cieszył więc, jak każdy dodatkowy Ozzy.
Na finiszu numer "Alive". Znamy go z "Down To Earth", więc trochę wobec singla zapchajdziura, ale chyba z racji, by ostatecznie omawianej tu płytce, przyznać miano maxi singla, a nie jedynie singla.
andy
"USPOKOJENIE WIECZORNE"
w każdy poniedziałek od 22.07 do 23.00
na 100,9 FM Poznań (Polskie Radio Poznań) lub radiopoznan.fm
w każdą niedzielę od 22.00 do 2.00
na 98,6 FM Poznań (Radio Afera) lub afera.com.pl