piątek, 9 listopada 2012

DEMON - "Unbroken" - (2012) -

DEMON - "Unbroken" - (SPACED OUT MUSIC) -  ***4/5



Kiedy pod koniec lat 70-tych, tworzyła się na Wyspach, Nowa Fala Brytyjskiego Heavy Metalu, Demon byli jednym z przedstawicieli owego kierunku. Ów nurt niczym siewca na polu, sypnął w jednej chwili pełną garścią młodych wykonawców, jak: Def Leppard, Iron Maiden, Diamond Head, Praying Mantis, Saxon, Angel Witch, i tuziny innych. Jedne z nich zdobyły gigantyczną popularność (np. Iron Maiden czy Def Leppard), a inne cieszyły się uznaniem tylko w pewnych kręgach, nie wychodząc poza ich obręb. Wśród tych drugich byli: Praying Mantis, Diamond Head czy właśnie Demon. Grupa, która nagrała kilka fantastycznych płyt ("The Plague" - to ta najsłynniejsza, czy wzorcowa debiutancka "Night Of The Demon"), a także i dzieł wybitnych , jak: "Taking The World By Storm" oraz "Hold On To The Dream". Poza tym, zespół dowodzony przez charyzmatycznego wokalistę Dave'a Hilla, szybko odszedł od typowego prostego łojenia, dążąc do bardziej wyszukanych form. Przez co, dzieła miały charakter często rockowych oper, teatrów, spektakli, popartych co prawda melodyjnymi kompozycjami, lecz nieszablonowymi. W tekstach muzycy wyrażali swoje przerażenie wojnami nuklearnymi lub zastanawiali się nad światem jako pobitewnym gruzowiskiem. Nie uciekając także od innych nurtujących problemów.
O ile, Demon to klasyka sama w sobie, a także mnóstwo kapitalnej muzyki rzecz jasna, o tyle nie znajdziecie moi drodzy tego zespołu powszechnie w stacjach radiowych , zwących się często na wyrost rockowymi. Oprócz tego, muzyka zespołu nadaje się raczej do słuchania z całych płyt. Zatem minimalizowanie jej do roli pigułki, w postaci jednego najbardziej melodyjnego kawałka, jest zbrodnią samą w sobie.
Ostatnio grupa rzadko nagrywała, a także zmieniała składy. Właściwie jej stabilność była na tyle zachwiana, że trudno było nawet wiedzieć czy nadal istnieje, czy nie. Poza tym, po genialnym "Hold On To The Dream" (1991), płyty Demonów były albo delikatnie mówiąc przeciętne, albo jeszcze bardziej przeciętne. Dlatego, na wieść o najnowszym "Unbroken", najpierw podskoczyłem radośnie tak, że sobie guza o sufit wyrobiłem, a później dopiero porozstawiałem po kątach wszelkie obawy i nadzieje. Teraz spieszę donieść, że "Unbroken", to nie tylko najlepsza płyta od niepamiętnych czasów, ale używając prostego rock'n'rollowego języka mogę śmiało rzec - kapitalna !!!
Forma głosowa Hilla , jak i gra jego kolegów, jest pełna radości i pasji. Przy takim entuzjazmie, nie mogły się nuty błąkać po śpiewniku. Posłuchajcie tytułowego "Unbroken", czyż nie jest to stary dobry Demon z czasów pierwszych dwóch płyt? Albo następującego tuż po nim "Wings Of Steel". Ni to pół ballada, ni pół hymn, a przede wszystkim piękna melodia, pełna romantyzmu, żalu, a nawet pewnego smutku. A zatem jakby nawiązanie do czasów "Taking The World By Storm" i genialnych pereł w rodzaju "Remembrance Day" czy "Time Has Come".
Jako, że jest to dzieło bardzo urozmaicone, nie zabrakło na nim także kandydatów na przeboje ("Fill Your Head With Rock", "Take Me To Your Leader", czy kapitalny "What About The Night" - z gitarą pod starych Iron Maiden), a i pojawiła się także niezwykłej urody i mocy ballada "I Still Believe".
Takie płyty jak ta, dają nadzieję, że nigdy nie wszystko jest stracone. Gdy w kogoś powątpiewamy, ten może nam zagrać na nosie. A diabeł różki ma.



Andrzej Masłowski

RADIO AFERA 98,6 FM (Poznań) - także w internecie !!! - www.afera.com.pl
"NAWIEDZONE STUDIO",
w każdą niedzielę od godz. 22.00 do 2.00 (4 godziny na żywo!!!)

nawiedzonestudio.boo.pl